Busem po Europie // 2017, Portugalia / 05.09.2018

Nazare jest magiczne, dosłownie i w przenośni. To miejsce kultowe, fantastyczne i pełne legend. Nawet teraz, wspominając je, mam dreszcze i jakieś takie lekkie migotanie serca i żal w duszy, że mnie tam nie ma. Pamiętam ten moment, gdy stanęłam na klifie i starałam się objąć wzrokiem horyzont. Wzięłam głęboki oddech. Pokochałam tamto uczucie, powietrze, wiatr. Wyryłam sobie tamtą chwilę w pamięci. Kazałam duszy nigdy o niej nie zapomnieć. Stałam tak bez ruchu, a moje myśli spokojne były i nie rozbiegane. Poczułam wielkie szczęście. Co za miejsce! Uwielbiam je. Nie...

Podróże, Polska / 05.03.2018

Czy już wspominałam o tym, że kocham góry? No więc tak, bardzo je lubię. Wydaje mi się, że moją miłość do gór zaszczepił mi tata, z którym przedreptałam nie jedną górską ścieżkę, jako mała dziewczynka. Żebym nie została źle zrozumiana, nie jestem jakimś wielkim górołazem, grotołazem i wspinaczem. Ja po prostu je lubię, ale dużo jeszcze przede mną i zapewne wiele pozostanie w związku z tym w sferze marzeń. Grunt, że (na równi z oceanem) zajmują w moim sercu szczególne miejsce. Bieszczady wszystkim kojarzą się raczej z wiosną, jesienią,...

Busem po Europie // 2017, Dziecko, Francja, Pies / 26.08.2017

Po zabudowanym i skomercjalizowanym wybrzeżu belgijskim, Normandia okazała się być wytchnieniem. Gdy tylko wjechaliśmy na teren Francji, krzyknęłam z radości. Strome klify w połączeniu z bezkresnym morzem - oto czym nas przywitała.  Jest jednak przesiąknięta tragiczną historią, która dotyka również Polski i czuć to niemal w powietrzu. Pierwsze miejsce, gdzie zawitaliśmy w Normandii to okolice Escalles. Właśnie tam przykucnęliśmy na noc za krzaczkiem, gdzie skryło się jeszcze parę innych busów. Północna Francja, jak się okazało, jest stworzona do kamperowania. Wszędzie można znaleźć miejsca...

Busem po Europie // 2017, Holandia / 23.08.2017

Z czym kojarzy się Holandia? Wiatraki, Tulipany, Amsterdam? Mi teraz kojarzy się z pięknymi, pustymi plażami i romantycznymi widokami. Po miejskim, amsterdamskim klimacie, chcieliśmy wreszcie odpocząć od zgiełku i chaosu. Przenieśliśmy się na zachód Holandii, który bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Pomimo wszędobylskiego ładu, którego zwolenniczką nie jestem, ma w sobie coś z pięknych, morskich powieści. Trafiliśmy w niesamowite miejsce - wąski pas lądu z obu stron obmywany przez wody Morza Północnego. Z jednej strony - ogromna plaża z idealnie skrojonymi miejscami postojowymi pod kampery, które pragną przycupnąć w miejscu...