Festiwale, Filmy, Meksyk, Meksyk z plecakiem // 2014 / 03.08.2014

Pierwsze dni w Meksyku spędziliśmy, prowadząc warsztaty animacji z lokalnymi dzieciakami. Zajęcia odbywały się w Bellas Artes w San Miguel de Allende. Trwały pięć dni i przez ten czas powstał parominutowy film animowany. Podejście organizatorów do naszych warsztatów było iście meksykańskie. Białych papierów brak, a wszystkie sprzęty łącznie ze statywem do aparatu i sam aparat mocowane były za pomocą taśmy klejącej. Tak na marginesie, taśma samoprzylepna to ulubione, meksykańskie akcesorium. Tu wszystko jest na taśmę samoprzylepną. Idąc tropem powiedzenia: "Polak potrafi" i tym razem poradziliśmy sobie wzorowo, mimo ubytków w sprzęcie. Dzieciaki...

Meksyk, Meksyk z plecakiem // 2014 / 02.08.2014

Podstawą kuchni meksykańskiej jest kukurydza ( której zapach czuć z każdego domu), fasola i oczywiście chili, które dodawane jest dosłownie do wszystkiego. Lody, owoce, chipsy, czekolada, lizaki - wszystko z chili. Mi osobiście smaki meksyku przypadły do gustu w 100 %. Zakochałam się nie tylko w sprzedawanych na ulicy meksykańskich "plackach" z wołowiną, serem, chorizo, cebulką z kolendrą i limonką, ale również w specyficznie podawanym piwie. Podaje się je z lodem, chili, limonką i solą. Jest to tak zwana michelada. Michałowi ten smak kompletnie nie podpasował, a żołądek...

Meksyk, Meksyk z plecakiem // 2014 / 30.07.2014

San Miguel to miasto idealne. Jest pełne brukowanych uliczek, kolorowych domków, małych kramików z pseudo meksykańskimi wyrobami. Na pewno nie jest tym, czego szukamy w Meksyku, brakuje tu dreszczyku emocji. Jest bardzo amerykańskie i bezpieczne. Oczywiście nie szukamy guza i bliskiego spotkania z mafią, a jedynie przyjaznych, prawdziwych ludzi z meksykańskim rodowodem. To miasteczko nieco sztuczne i na pokaz. Rysuje mylny obraz zadbanego, bezpiecznego Meksyku. Łatwo się tu rozluźnić i stracić czujność. Jeśli chodzi o zabudowę, kolonialne centrum jest bardzo dobrze zachowane i na pewno warte obejrzenia. Jednak, żeby liznąć...