Czechy / 20.07.2017

Morawy południowe winem płynące, pełne tajemniczych jaskiń i wzgórz po horyzont, zwiedziliśmy całkiem przypadkiem. Wstyd się przyznać, ale niewiele o tym regionie wiedzieliśmy. Ucieszył mnie zatem fakt, że zostaliśmy zaproszeni na kameralny festiwal książki w Brnie - Baldur, aby poprowadzić warsztaty animacji z dziećmi i tym samym udało nam się nieco poznać te okolice. Niby tak blisko Polski i prawie jak u nas, ale jednak nieco inaczej. Samo Brno na pierwszy rzut oka, to miasto jakich wiele - nie pokochałam go od pierwszego wejrzenia. Spędziliśmy w nim raptem...

Tajlandia, Tajlandia Laos Kambodża // 2015-16 / 10.12.2015

Sama nie wiem, czy w Bangkoku łatwo się zgubić. Wiem tylko, że warto, bo to jedyny sposób, żeby poznać jego prawdziwe oblicze. Jak to zrobić? Wbrew pozorom to nie jest jednak takie proste. Wystarczy wyjść z lotniska, a już nagabują nas setki taksówkarzy, którzy za niemałą sumkę zawiozą nas tam gdzie chcemy, usypiając naszą spontaniczność. Prawdziwy Bangkok nie jest dla leniwych i wygodnickich. Jest dla ludzi ciekawskich, uzależnionych od przygód. Przecież można pojechać metrem, autobusem, czy popłynąć łodzią i to niekoniecznie turystycznym speedboat'em. Jest też dla ludzi odpornych. Na co? Na kontrasty. Z jednej strony slamsy, blacha, smog, kurz, bród, a w tle białe wieżowce, czysta, wykrochmalona pościel i klimatyzacja. Z jednej strony smród rozgrzanych od słońca śmieci, zapach trawy cytrynowej i mleka kokosowego połączonego ze starym tłuszczem i uśmiechem, a z drugiej białe kołnierzyki, rozpusta i nadęcie.