Busem po Europie // 2017, Dziecko, Francja, Pies / 01.09.2017

Kolejnym przystankiem na naszej drodze był Etretat. To miejsce magiczne. Z resztą nie tylko w mojej ocenie. Znalazło się na wielu obrazach m.in. Claude’a Moneta, który poświęcił mu parę ze swoich płócien. To właśnie tutaj natura demonstruje swoją siłę. Tu widać bezpośrednią walkę żywiołów. Spienione, ogromne fale wbijają się szturmem w białe, wysokie klify (ponad 75 m), rzeźbiąc brzeg i nadając mu osobliwy kształt. Spacerując niemal po krawędzi podziwiamy oryginalne formacje skalne, czyli Aiguille (Igłę) i łuk Manneporte. Na lądzie zielone źdźbła trawy szargane są przez nieokiełznany wiatr...