Meksyk, Meksyk z plecakiem // 2014 / 23.10.2014

Są uzależniające i tajemnicze. Każda z nich kryje w sobie coś wyjątkowego. To obowiązkowy punkt podczas zwiedzania Jukatanu. Kolejny dzień miał być tak zwanym "dniem nic nie robienia", ale wyszło jak zwykle. Rano przywitałam Morze Karaibskie kąpielą, uśmiechnęłam się i zagadałam do "pana od wycieczek", stojącego przy brzegu. On odwzajemnił mój gest wielkim, szczerym uśmiechem i komplementem. Potem wypożyczyliśmy z Michałem skuter i po raz drugi zrobiliśmy sobie rajd po cenotach. Oprócz trzech, widzianych już wcześniej -> Cenote // Cuda się zdarzaja, odwiedziliśmy kolejne trzy (w tym tylko dwie...